Tyle oblicz ma jedno, dobrze nam znane, uczucie.
Miłość.
Powszechnie uważa się, że jest to najcudonwniejsze co może nas spotkać w życiu etc.
No tak. Trudno zaprzeczyć, ale przecież miłość to coś więcej szczęscie i beztroska.
Jest to przede wszystkim masa bólu.
Kiedy tęsknisz, lub kiedy jesteś blisko.
Kiedy myślisz o swojej relacji, lub kiedy widzisz czyjąś- zazdroszcząc? czy o to chodzi?
Przecież doskonale wiemy, że zazdrość jest po prostu zła i niezdrowa.
Potrafi zniszczyć wszystko.
Jest jak dynamit, który wiąże nasze serca a następnie bezlitośnie podpala lont.
Najpierw zapala sie coraz dalej i dalej.
Potem widzisz jak zmierza coraz szybciej ku spłonce, by wreszcie spowowdować wielki wybuch.
Kiedy jesteśmy zakochani nie widzimy wielu rzeczy. Pomijamy je, lub z dużych problemów robimy zwykłe błachostki dnia codziennego. Wtedy mówią nam."Spójrz realnie!"
Z kolei kiedy "patrzymy relanie" z obawy, że ktoś nas skrzywdzi mówią nam "Ciesz się życiem!".
Jak znaleźć złoty środek?
Odpowiedz sobie na pytanie- Czy radzę sobie z uczuciami?
Zapewniam Cię, że nie... /~Muza
Zapewniam Cię, że nie... /~Muza